nasza historia
o nas
To chyba nie początek, ale my jesteśmy trzy. Trzy Baby, a on jeden, ale zanim… W 2008 roku postanowiliśmy opuścić wielkopłytowe blokowiska i poczuć zew natury. Ja, z aspiracjami na kapitana wielkich wód, zostałam kapitanem naszego gospodarstwa, a On, z miłością do drewna, stworzył dom, do którego teraz Was zapraszamy. Ale nie samym drewnem i zarządzaniem człowiek żyje. Dla Norberta największa pasja to rower, stąd wziął się pomysł na to wszystko, żeby pokazać Wam, jak piękne trasy mamy tuż pod nosem, jak piękna i dzika jest u nas przyroda. Ja nagle zaczęłam medytować i rosnąć jak drzewo. Joga i rower to nasze dwa bieguny, w które chcemy Was zabrać. Razem z nami są dwie młode miotełki – Dorotka i Paulinka, dla których natura to chleb powszedni. Będzie pięknie, dajcie się porwać.